Mieczysław Huchla

Mieczysław Huchla
Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość z perspektywy półwiecza

I. WiN – organizacja niepodległościowa

We wrześniu 1995 r. przypada pięćdziesiąta rocznica utworzenia WiN-u. Zespół wyższych oficerów Komendy Głównej AK i następnie Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj (J. Rzepecki, A. Sanojca, F. Niepokólczycki, J. Szczurek-Cergowski i J. Bokszczanin) na spotkaniu w dniu 2 września 1945 r. postanowił powołać „Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość”. Zespół ten jako Główny Komitet Wykonawczy nowej organizacji zatwierdził w dniu 9 IX 1945 r. deklarację ideową WiN, zapoznał z nią arcybiskupa krakowskiego kardynała Adama Sapiehę i z datą 15 IX 1945 r. rozesłał ją do obszarów. Deklaracja nosząca tytuł: „O wolność obywatela i niezawisłość państwa. Wytyczne ideowe”, była programem, w którym domagano się przywrócenia w życiu publicznym wolności słowa, przekonań politycznych, zrzeszania się oraz realizacji tak drogich dla każdego Polaka ideałów chrześcijańskich[1].

We wstępie do tej deklaracji ideowo-programowej czytamy:

„Przeszło 5 lat o pełną wolność i niezawisłość walczyła Polska Podziemna – trzon Narodu opierającego się wyniszczającej okupacji niemieckiej. Zbrojne ramię polskiego Państwa Podziemnego – Armia Krajowa – w walce tej szczególnie dotkliwe poniosła ofiary, które nas, jej duchowych spadkobierców, zobowiązują do dalszej uporczywej pracy nad realizacją ideału, który przyświecał naszym poległym towarzyszom broni.

Szósty rok wojennej zawieruchy przyniósł nam uwolnienie z nienawistnego niemieckiego jarzma i wprowadził wielkie zmiany w międzynarodowym położeniu Polski, jej stanie wewnętrznym, ale wytworzone przez nie warunki życia obywatela polskiego dalekie są od tego obrazu, który mieli przed oczyma ginący żołnierze Polski Podziemnej”.

„WIERNI JEJ TESTAMENTOWI PODEJMUJEMY POLITYCZNĄ WALKĘ O JEGO URZECZYWISTNIENIE. Nie naszą jest winą, że podstawowe prawo wolnego obywatela w demokratycznym państwie – prawo zrzeszania się – musimy realizować w postaci tajnej”.

Można więc określić WiN jako organizację konspiracyjnej opozycji politycznej przeciwko narzuconemu przez ZSRR totalitarnemu reżimowi komunistycznemu. Istotne jest zrozumienie, w jakich uwarunkowaniach zewnętrznych i wewnętrznych Polski doszło do wyboru takiego właśnie programu i takiej formy organizacyjnej.

Uzgodnienia wielkich mocarstw koalicji antyhitlerowskiej już na spotkaniu w Teheranie w 1943 r. przesądziły o pozostawieniu Polski w radzieckiej strefie wpływów. Układ Jałtański z 11 II 1945 r. potwierdził i wzmocnił jeszcze tę podległość, która w praktyce ZSRR oznaczała rządy terroru policyjnego, równego niemal okupacji – przy pozorowaniu rzekomo demokratycznych instytucji. Mocarstwa zachodnie kierowały się przy tym swoimi doraźnymi i ogólnoświatowymi interesami, popadając w zmowę milczenia wobec Polski, pomijając jej życiowe interesy, zapominając o jej uczestnictwie w koalicji i ofiarach w ciągu prawie 6 lat wojny z hitlerowskimi Niemcami. Co więcej, cofnęły uznanie Polskiemu Rządowi Emigracyjnemu w Londynie, po utworzeniu 21 VI 1945 r. tzw. Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, utrwalającego komunistyczny reżim.

Cele ZSRR wobec Polski były jednoznaczne. Rozpoczęła je agresja 17 IX 1939 r. (pomimo zawartego układu o nieagresji), sojusz z Hitlerem i rozbiór Polski. W dalszym ciągu ZSRR rozpoczął planową eksterminację Polaków na zagrabionych ziemiach wschodnich, dopuszczając się nie tylko deportacji do łagrów już w lutym 1940 r., lecz i bezprzykładnych zbrodni ludobójstwa na 14 tysiącach internowanych oficerach polskich w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Nawet koniec wojny z Niemcami nie przerwał różnorakich represji. Wysiedlono kilka milionów Polaków z ziem wschodnich, internowano kilka tysięcy żołnierzy Armii Krajowej w łagrach, zwabiono podstępnie i skazano w Moskwie przedstawicieli kierownictwa Państwa Podziemnego z gen. L. Okulickim i delegatem Rządu na Kraj S. Jankowskim.

W takiej sytuacji naturalną reakcją na represje była kontynuacja oporu przeciwko sowieckiemu okupantowi. Pod egidą dowództwa Armii Krajowej utworzono już w 1944 r. organizację niepodległościową „NIE”, a po rozwiązaniu w styczniu 1945 r. przez gen. Okulickiego Armii Krajowej, a następnie w maju – „NIE”, utworzono na bazie kadrowych struktur AK i jej oddziałów leśnych Delegaturę Sił Zbrojnych w Kraju pod dowództwem płk. J. Rzepeckiego. W końcowym ustępie rozkazu gen. Okulickiego z 19 I 1945 r. czytamy: Żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by Wam ułatwić dalszą pracę – z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK[2].

W rozkazie likwidacyjnym Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj z dnia 6 VIII 1945 r. płk J. Rzepecki pisze m.in.: …podziemna Rada Jedności Narodowej powzięła w dniu 1 VII br. decyzję rozwiązania się dla umożliwienia polskim stronnictwom demokratycznym przejścia na drogę jawnej współpracy z Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej i jawnej walki o swe cele. Fakty te powodują zasadniczą zmianę w życiu naszego Narodu: całkowite kierownictwo jego losami znalazło się znowu w Kraju. Także w zakresie spraw wojskowych całkowitej zmianie uległy podstawy prawne i moralne istnienia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej. Nasze okryte chwałą wojska na obczyźnie, pozbawione dawnej zwierzchniczej władzy politycznej, znajdują się pod obcym dowództwem, które pertraktuje o właściwe i sprawiedliwe zasady ich powrotu do kraju. Powyższe wydarzenia polityczne wpłynęły także zasadniczo na nasze zadania i podstawy istnienia. Ponieważ postępowanie władz w Kraju nie dopuszcza do takiego wyjścia z obecnego położenia, jakiego pragnęlibyśmy, zarządzam na mocy przysługujących mi uprawnień likwidację prac i więzi organizacyjnej Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj oraz przenoszę żołnierzy służby stałej w stan nieczynny, zwalniam do rezerwy żołnierzy rezerwy i służby czynnej. […] Rozchodząc się dziś do pracy politycznej, społecznej i zawodowej, oglądamy się wstecz mimo doznanych klęsk i ciosów z dumą usprawiedliwioną sześcioma latami walki o wolną i sprawiedliwą Polskę[3].

Wspomniana decyzja Rady Jedności Narodowej z 1 VII 1945 r. zawierała analizę sytuacji międzynarodowej po zakończeniu wojny z Niemcami i sytuacji Polski wynikłej z wprowadzenia w Europie Środkowej porządku pojałtańskiego. W szczególności zaś w końcowej części zatytułowanej „TESTAMENT POLSKI WALCZĄCEJ” zawierała zestaw postulatów, które stały się punktem wyjścia dla deklaracji programowo-ideowej WiN-u. Oto one:

TESTAMENT POLSKI WALCZĄCEJ:

Składają się nań następujące postulaty:

1. Opuszczenie terytorium Polski przez wojska sowieckie oraz przez rosyjską policję polityczną.

2. Zaprzestanie prześladowań politycznych, którego dowodem będzie:

a) zwolnienie skazanych i uwięzionych w procesie moskiewskim,

b) amnestia dla więźniów politycznych oraz dla wszystkich żołnierzy AK i dla tak zw. „oddziałów leśnych”,

c) powrót Polaków wywiezionych w głąb Rosji i likwidacja obozów koncentracyjnych przypominających smutnej pamięci metody totalizmu niemieckiego,

d) zniesienie systemu politycznego, znajdującego wyraz w istnieniu tak zw. Min. Bezpieczeństwa.

3. Zjednoczenie i uniezależnienie Armii Polskiej przez:

a) spolszczenie korpusu oficerskiego w armii gen. Rola- Żymierskiego,

b) honorowy powrót z bronią wojsk polskich z zagranicy,

c) połączenie w jedną całość i na równych prawach armii z zagranicy oraz b. Armii Krajowej z armią gen. Żymierskiego.

4. Zaprzestanie dewastacji gospodarczej kraju przez władze okupacyjne.

5. Dopuszczenie wszystkich polskich stronnictw demokratycznych do udziału w wyborach pięcioprzymiotnikowych.

6. Zapewnienie niezależności polskiej polityki zagranicznej.

7. Stworzenie pełnego samorządu terytorialnego, społeczno- gospodarczego i kulturalno-oświatowego.

8. Uspołecznienie własności wielkokapitalistycznej i zorganizowanie sprawiedliwego podziału dochodu społecznego.

9. Zapewnienie masom pracujących współkierownictwa i kontroli nad całą gospodarką narodową oraz warunków materialnych zabezpieczających byt rodzinie i osobisty rozwój kulturalny.

10. Swoboda walki dla klasy robotniczej o jej prawa w ramach nieskrępowanego ruchu zawodowego.

11. Sprawiedliwe przeprowadzenie reformy rolnej i kontrola narodu nad akcją osiedleńczą na odzyskanych Ziemiach Zachodnich i w Prusach Wschodnich.

12. Oparcie powszechnego, demokratycznego nauczania i wychowania na zasadach moralnych i duchowych dorobku cywilizacji zachodniej i naszego kraju.

Zapewniając walkę o ten program na jawnej arenie politycznej, stronnictwa demokratyczne Rady Jedności Narodowej wyrażają nadzieję, że Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej dążyć będzie do demokratyzacji Polski i do przekreślenia różnic i sporów dzielących dotąd różne odłamy społeczeństwa polskiego.

Dopóki dążenie to nie przejawi się w czynach, nie będzie mogło nastąpić trwałe odprężenie w stosunkach wewnętrznych a wielu ludzi Polski Podziemnej będzie musiało się nadal ukrywać, bez żadnych wrogich zamiarów wobec Rządu lecz wyłącznie z obawy o swe życie.

Ze swej strony Polska Walcząca stwierdza, że nie dąży do sprowokowania wojny między demokracjami Zachodu a Związkiem Radzieckim, na której – jak głosi prasa rządowa – „londyńczycy opierali swe rachuby polityczne”.

Nowa wojna zadałaby tak straszne rany narodowi polskiemu, że pragnieniem wszystkich jest porozumienie polsko-rosyjskie oraz między Anglią, Ameryką i Rosją na drodze pokojowej. Jeżeli to porozumienie ma być trwałe, nie wystarczy przywrócenie zaufania w stosunkach Polski z Rosją. Naród polski jest członkiem wielkiej rodziny narodów środkowo-europejskich, a w szczególności zachodnio-słowiańskich, z którymi związany jest przez swe położenie geopolityczne i przeszłość historyczną i pragnie wejść z nimi w najściślejszą wspólnotę polityczną, gospodarczą i kulturalną.

Wyrażamy nadzieję, że osiągnięcie porozumienia z Rosją na tych zasadach jest możliwe i że ono jedynie zlikwiduje po wieczne czasy nieprzyjaźń polsko-rosyjską, mającą swe źródło w polityce reakcyjnego caratu, zastępując ją wzajemnym szacunkiem, zaufaniem i przyjaźnią dla dobra obu narodów, Europy i całej demokratycznej ludzkości.

Rada Jedności Narodowej[4]

II. Cztery Zarządy Główne WiN-u

W drugiej połowie września 1945 r. ukształtowała się pełna sieć organizacyjna WiN-u jako nowej konspiracji o charakterze cywilnym. Szybkość utworzenia takiej formacji w skali całego Kraju wynikała stąd, że po prostu opierała się na ograniczonej i bardziej wyselekcjonowanej siatce AK i DSZ. Poakowską ciągłość organizacyjną podkreślał zarówno fakt, że grupa założycielska składała się z wyższych oficerów Komendy Głównej AK jak i swoista unia personalna, ponieważ Prezesem I Zarządu Głównego WiN został płk Rzepecki – wcześniej szef BIP-u KG AK, następnie zaś Komendant DSZ.

Zastępcą prezesa był krótko, bo tylko do końca września 1945 r., płk Janusz Bokszczanin. Kluczową funkcję sekretarza generalnego objął ppłk Tadeusz Jachimek, któremu podlegali kierownicy działów: organizacyjnego i łączności, informacyjnego, politycznego, legalizacji, propagandy i Biura Studiów. Najwyższą strukturę terenową stanowiły trzy Obszary: Centralny z prezesem Józefem Rybickim ps. „Maciej”, Zachodni z prezesem Janem Szczurkiem-Cergowskim ps. „Sławbor” i Południowy z prezesem Antonim Sanojcą ps. „Cis”, „Kortum”. Łącznie z Zarządem Głównym stanowili oni Główny Komitet Wykonawczy.

Szybkie opracowanie deklaracji programowo-ideowej pozwoliło podjąć intensywną działalność w Zarządzie Głównym WiN i przenieść ją na jednostki terenowe. Istotnym jej założeniem była walka przeciwko okupantowi sowieckiemu o wolność i niezawisłość Państwa, prowadzona metodami cywilnymi bez walki zbrojnej i dywersji. Od początku było bowiem oczywiste, że dopuszczenie przez ZSRR jakiejkolwiek demokratycznej działalności politycznej było tylko pozorowaną zasłoną totalitarnego systemu stalinowskiego. Wprawdzie w pierwszej fazie dopuszczono oprócz działalności reżimowej partii komunistycznej pod nazwą PPR (Polska Partia Robotnicza) także jawną działalność Polskiej Partii Socjalistycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Stronnictwa Pracy, lecz po utworzeniu pod pełną kontrolą Sowietów Rządu Tymczasowego, ich wpływ na samodzielność kraju był minimalny. Dlatego też wsparcie jawnie działających ugrupowań politycznych przez konspiracyjną strukturę WiN-u umacniało patriotyczną i demokratyczną postawę społeczeństwa.

Łatwość zbudowania WiN-u na ogniwach AK i DSZ okazała się jednak jego słabością organizacyjną. Już w 1943 i 1944 r. wywiad sowiecki, korzystający także z usług rodzimych komunistów, rozpracował składy osobowe AK – przede wszystkim w Warszawie, a akcja „Burza” i Powstanie Warszawskie zdekonspirowały niemal całkowicie podziemie zbrojne. Nic więc dziwnego, że już 31 X 1945 r. aresztowano kierowniczkę łączności zagranicznej Emilię Malessę, a 5 XI 1945 r. J. Rzepeckiego, A. Sanojcę i wkrótce dalszych członków ZG WiN. Jeszcze pod koniec września 1945 r. zdołano wysłać do Londynu płk. J. Bokszczanina z materiałami informacyjnymi. Został on przez Rząd Emigracyjny, któremu zresztą alianci cofnęli już uznanie międzynarodowe, przyjęty z dużą rezerwą, ponieważ w materiałach przedstawionych znalazła się wyraźna zasada, że w zaistniałej sytuacji prawno-międzynarodowej WiN jest samodzielnym, suwerennym przedstawicielem Państwa Polskiego, z konieczności pozostającym w konspiracji. Spowodowało to nawet polecenie rozwiązania WiN-u, cofnięte dopiero po kilku miesiącach po wyjaśnieniu istotnych celów i wzajemnych uwarunkowań.

Prezesem II ZG WiN został F. Niepokólczycki, poprzednio zastępca A.Sanojcy i następnie prezes Zarządu Obszaru Południowego. Zastępcą F. Niepokólczyckiego został Kazimierz Rolewicz, szefem wywiadu Edward Bzymek-Strzałkowski. Odpowiednio prezesami Zarządów Obszarów zostali: Centralnego – Wincenty Kwieciński, Południowego – Łukasz Ciepliński; Obszar Zachodni, po likwidacji Zarządu w grudniu 1945 r. przez UB, czasowo pozostał bez obsady kierowniczej.

II ZG WiN kontynuował działalność według dotychczasowego programu, postanawiając na pierwszym swoim posiedzeniu w grudniu 1945 r. w Gliwicach, gdzie umieszczono jego siedzibę, nie podporządkować się apelowi J. Rzepeckiego, który z więzienia wezwał do ujawnienia całej organizacji. Za swe główne zadanie kierownictwo WiN uważało działalność inspiratorską wśród społeczeństwa, przygotowującą zwycięstwo wyborcze legalnej opozycji antykomunistycznej. Początkowo łudzono się nawet, że możliwe będzie zalegalizowanie Zrzeszenia – wyrazem tych nadziei był „Kwestionariusz programowy ruchu WiN”, przygotowany w duchu solidaryzmu społecznego na przełomie 1945 i 1946 r. z myślą o spodziewanych w 1946 r. wyborach[5].

Wzmocniona została działalność polityczna przez zaakceptowanie we wrześniu inicjatywy W. Kwiecińskiego – wejścia WiN do KPODPP (Komitet Porozumiewawczy Organizacji Demokratycznych Polski Podziemnej), aczkolwiek wystąpiły tu rozbieżności wynikłe z traktowania KPODPP jako organu doradczego dla Rady Głównej WiN, podczas gdy W. Marszewski z SN zmierzał do jego niezależności organizacyjnej. Sfałszowanie wyników referendum rozwiało złudzenia co do zamiarów i metod reżimu komunistycznego i uświadomiło groźbę podobnego sfałszowania wyborów do Sejmu. W kierownictwie WiN powstała zatem koncepcja opracowania „Memoriału do Rady Bezpieczeństwa ONZ” na podstawie wstępnego opracowania dokonanego przez W. Lipińskiego w KPODPP. Dwóch emisariuszy WiN (K. Rolewicz i J. Maciołek) przekazało szczęśliwie adresatowi ten memoriał wraz z uzupełniającymi dokumentami za pośrednictwem Rządu Emigracyjnego. Co więcej, emisariusze ci wraz z J. Bokszczaninem i S. Rostworowskim utworzyli pod przewodnictwem J. Maciołka Delegaturę Zagraniczną WiN realizującą „Wytyczne dla delegacji” ze stałą dwukierunkową wymianą sprawozdań informacyjnych.

II ZG WiN działał prawie cały rok 1946, ponieważ aresztowany w końcu sierpnia 1946 r. w Krakowie E. Bzymek-Strzałkowski przez dwa miesiące wytrzymał tortury UB.

Po aresztowaniu w dniu 22 X 1946 r. F. Niepokólczyckiego aresztowano wkrótce kilkunastu dalszych członków II ZG WiN, który tym samym przestał istnieć. Dwóch czynnych prezesów Zarządów Obszarów WiN – Ł. Ciepliński i W. Kwieciński – uzgodniło, że ten ostatni podjął się tworzenia III ZG WiN spośród kierownictwa Zarządu Obszaru Centralnego. Jego zastępcami zostali: Stanisław Sędziak d/s wojskowych i organizacyjnych oraz Kazimierz Czarnowski d/s politycznych. Wydział Informacji i Wywiadu objęła Halina Sosnowska, a Wydział Propagandy Adam Obarski. Siedziba ZG WiN powróciła do Warszawy, lecz tutaj dotarła w krótkim czasie narastająca fala aresztowań, zanim III ZG WiN zdołał skompletować skład osobowy i rozwinąć szerszą działalność. Już 6 XII 1946 r. aresztowany został A. Obarski, następnie H. Sosnowska, a w pierwszym tygodniu stycznia 1947 r. sam W. Kwieciński i jego zastępcy oraz kierownictwo KPODPP.

Z dawniejszego kierownictwa WiN pozostał po tych wydarzeniach tylko jeden – Prezes Obszaru Południowego Łukasz Ciepliński. Na zwołanej przez niego w styczniu 1947 r. w Krakowie konferencji, postanowiono kontynuować pracę i przystąpiono do odtwarzania ZG WiN, opierając się na zespole Zarządu Obszaru, a siedzibę ZG przeniesiono do Zabrza. Zebranymi kierowała nie tylko niechęć do kapitulacji przed komunizmem, lecz także poważna obawa, by NKWD i UB nie przejęły kierownictwa podziemia i nie zorganizowały groźnej dla społeczeństwa prowokacji na wielką skalę, jak pisał Ł. Ciepliński w liście z 9 XI 1946 r. do Maciołka.

W skład IV ZG WiN pod prezesurą Cieplińskiego weszli najbliżsi jego współpracownicy z czasów kiedy był Inspektorem Rzeszowskim AK: Adam Lazarowicz – jako wiceprezes z zadaniem odbudowy zarządów obszarów, przy czym sam objął prezesurę rozbitego przez UB na przełomie lat 1945/1946 Obszaru Zachodniego, Mieczysław Kawalec – jako szef działu informacji, Ludwik Kubik – szef działu politycznego, Franciszek Błażej – szef działu propagandy i jednocześnie prezes Obszaru Południowego, Karol Chmiel – doradca polityczny, Stefan Sieńko – szef Biura Studiów. Prezesem Obszaru Centralnego został Józef Rządzki. Dla zapewnienia bezpieczeństwa dokonano starannej weryfikacji pracowników związanych z III ZG, a pracę w znacznym stopniu oparto na alternatywnej łączności[6]

III. Działania zbrojne WiN

Deklaracja programowo-ideowa WiN zakładała przeciwstawienie się sowietyzacji Polski metodami politycznymi „bez walki zbrojnej i dywersji”. Jednak kilka miesięcy wcześniej, 7 maja 1944 r., w porozumieniu z Prezydentem RP i Rządem Emigracyjnym – gen. Anders wydał rozkaz, że Delegat Sił Zbrojnych na Kraj – w ramach całości akcji oporu przeciwko sowietyzacji Polski kierowanej przez Delegata Rządu na Kraj – realizuje zadania o charakterze zbrojnym i posiada uprawnienia w zakresie personalnym, sądowym i dyscyplinarnym, jakie miał komendant rozwiązanej Armii Krajowej.

Zadania DSZ sprowadzały się do działań ochronnych, lecz praktycznie większość dawniejszych obwodów AK w Okręgach: Lubelskim, Białostockim i wschodniej części Okręgu Warszawskiego miała stałe oddziały leśne, które zmniejszały swoje stany osobowe, jednak bez całkowitego ich rozformowania. Do tego dochodziły oddziały AK Obszaru Lwowskiego i Wileńskiego, które na całej tzw. ścianie wschodniej pozostawały bez ziemi i po akcji „Burza” przemieszczały się na zachód od Bugu stosownie do pojałtańskich granic Polski. Stan ten utrzymał się w znacznej mierze również po rozwiązaniu DSZ. Chociaż więc wytyczne WiN sprowadzały akcje zbrojne do minimalnych zadań ochrony, to jednak żołnierze oddziałów leśnych i ich dowódcy widzieli ratunek dla siebie i Kraju w kontynuacji walki zbrojnej.

Dążenia kierownictwa WiN do demobilizacji tych oddziałów leśnych spotkały się z dużym oporem. Duża część dowódców oddziałów stałych uważała nawet, że pozostają nadal formacją AK. Kierowali się przy tym hasłem rozkazu gen. Okulickiego o rozwiązaniu AK, że teraz każdy musi pozostać dowódcą sam dla siebie i rozstrzygać o najbardziej właściwej formie walki o niepodległość. WiN objął patronatem większość oddziałów poakowskich, lecz część pozostała poza tą więzią, czego widocznym przykładem były wileńskie brygady AK „Łupaszki” czy też podhalańskie oddziały „Ognia”. Trzeba też mieć na uwadze, że na takie postawy wpływały również działania zbrojne NZW tj. oddziałów zbrojnych NSZ, które przed akcją „Burza” scaliły się z AK, lecz po wejściu sowietów podjęły działania na własną rękę.

Przedmiotem działań zbrojnych była głównie ochrona własnych oddziałów, obrona przed pacyfikacjami NKWD i UB, uwalnianie siłą aresztowanych z więzień, aresztów UB i MO lub obozów. Według niepewnych danych w Białostockiem działało w 1946 r. 28 oddziałów leśnych WiN w sile 3 batalionów, w Lubelskiem – 34, w Warszawskiem – 27 oddziałów[7]. Ustalenie ich stanów liczbowych jest trudne. Szacuje się je na 25 do 30 tys., co stawia WiN na pierwszym miejscu pośród organizacji konspiracyjnych działających wówczas w kraju[8]. Liczebność ta spadła wyraźnie po amnestii na wiosnę 1947 r.

Do największych oddziałów zbrojnych WiN należały: w Lubelskiem zgrupowania „Orlika” (mjr M. Biernaciak, poległ 23 VI 1946 r.), „Zapory” (mjr. H. Dekutowski, po ujawnieniu swych żołnierzy w okresie amnestii II-IV 1947, został aresztowany 16 IX 1947 r. i stracony 7 III 1949 r.), „Uskoka” (Z. Broński, osaczony przez UB zastrzelił się 19 V 1947 r.), „Jastrzębia” (L. Taraszkiewicz, poległ 1947, jego oddział rozbito w 1951), „Młota” (H. Lewczuk), „Grota” (M. Niedzielski), „Kostka” (Karol Kostecki), „Kłysia” (J. Kłyś, zginął w 1952 r.) – w Białostockiem: oddziały P-8 (L. Suszyński), „Huzara” (K. Kamieński, rozbity 1952), „Wiktora” (L. Minkiewicz), „Młota” (W. Łukasiuk), „Bruzdy” (J. Tabortowski) – w Kieleckiem oddziały „Zagończyka” (J. F. Jaskólski). Nie wiadomo przy tym, ile było prowokacyjnych grup zbrojnych, organizowanych przez UB pod szyldem WiN z zamiarem szkalowania działalności niepodległościowej. Można to będzie ustalić dopiero po udostępnieniu akt operacyjnych UB, jeżeli nie zostały do tego czasu zniszczone.

IV. Procesy Zarządów Głównych WiN

Chociaż J. Rzepecki został aresztowany jeszcze w 1945 r., proces całej grupy 10 osób związanych z I ZG WiN rozpoczął się dopiero 4 I 1947 r., wyrok zaś zapadł 3 II 1947 r. Chodziło o efekt polityczny przed wyborami do Sejmu, o potępienie Rządu Emigracyjnego i jego agend w kraju ustami zmaltretowanych więźniów, wyższych oficerów AK. Orzeczone kary były jeszcze stosunkowo niskie, bo w przedziale 2–8 lat więzienia. Co więcej zostali oni wkrótce ułaskawieni przez Prezydenta Bieruta, co miało być wyrazem dobrej woli reżimu stalinowskiego.

Wyrok na grupę 17 osób związanych z II ZG WiN został wydany na rozprawie w Krakowie w dniu 10 IX 1947 r. Zasądzone kary były niepomiernie wyższe. Wydano 8 wyroków śmierci. Działo się to już jednak po sfałszowanych wyborach do Sejmu, po których popierana przez WiN, główna partia opozycyjna PSL St. Mikołajczyka otrzymała zaledwie 6 % mandatów, mimo najwyższej liczby głosów, a terror komunistyczny szalał bez żadnych hamulców. Pokazowy proces w stylu sowieckim miał być przestrogą dla zniewolonego społeczeństwa.

Proces III ZG WiN objął 7 osób związanych z W. Kwiecińskim. Wyrok z dnia 27 XII 1947 r. był również drastycznie surowy. Wprawdzie sam Kwieciński po zastosowaniu amnestii został skazany na dożywotnie więzienie, lecz W. Lipiński i W. Marszewski, szczególnie niebezpieczni dla reżimu jako kierownicy polityczni KPODPP, otrzymali wyroki śmierci, które wykonano[9].

Wyrok na 10 osób z IV ZG WiN wydany został dopiero 14 X 1950 r., po trzech latach okrutnego śledztwa. Siedem osób: Ł. Ciepliński, A. Lazarowicz, M. Kawalec, F. Błażej, J. Rzepka, K. Chmiel, J. Batory otrzymało karę śmierci i wszyscy zostali straceni w dniu 1 marca 1951 r. W tym wypadku reżim komunistyczny mścił się w sposób bezwzględny na tych, którzy mimo całego aparatu UB zdołali tak długo działać w konspiracji, zebrać tak dużo materiału o sowietyzacji kraju stalinowskimi metodami oraz w syntetycznych sprawozdaniach miesięcznych przekazać je mocarstwom zachodnim, w ślad za wcześniej przesłanym „Memoriałem do Rady Bezpieczeństwa ONZ”.

Odpowiednio do procesów Zarządów Głównych WiN, Wojskowe Sądy Rejonowe, powołane specjalnie dla zwalczania wszelkiej opozycji niepodległościowej, przeprowadziły wiele tysięcy procesów, w tym kilka tysięcy procesów ze skazaniem kilkunastu tysięcy działaczy WiN i osób z nim związanych. Ustalenie dokładnych liczb wymaga jeszcze wielu prac archiwalnych.

W lutym 1992 r. Zarząd Główny Stowarzyszenia Społeczno-Kombatanckiego WiN wystąpił do Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego w Warszawie o unieważnienie wyroków na wszystkie cztery Zarządy Główne WiN. Ustawa z 23 II 1991 r. stworzyła bowiem podstawy prawne do uznania za nieważne orzeczeń wydanych przez polskie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości lub przez organy pozasądowe w okresie od rozpoczęcia działalności na ziemiach polskich, począwszy od 1 stycznia 1944 r. do 31 grudnia 1956 r., jeżeli czyn zarzucany lub przypisany był związany z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego albo orzeczenia wydano z powodu takiej działalności.

Wydawało się, że postępowanie takie jest proste i oczywiste, ponieważ nie mogło ulegać żadnej wątpliwości stwierdzenie działania Zrzeszenia WiN na rzecz niepodległego i suwerennego bytu Państwa Polskiego. Tymczasem Sąd miał wątpliwości co do charakteru działań zbrojnych samoobrony i w szczególności uznał za niezbędne badanie, czy szkody wyrządzone przez likwidację konfidentów UB, funkcjonariuszy UB wyróżniających się szczególnym okrucieństwem itp. nie były większe od korzyści z ratowania żołnierzy AK oraz opozycji antykomunistycznej przed śmiercią, więzieniem i łagrami. Trzeba tu bowiem stwierdzić, że akty oskarżenia i wyroki obejmowały cały okres działalności podziemnej w szeregach AK, DSZ i WiN. Dla fałszywej propagandy i wypaczenia obrazu działalności niepodległościowej, Wojskowe Sądy Rejonowe i ich prokuratury z tamtego okresu, które dopiero uchwałą (choć jeszcze nie ustawą) Sejmu z grudnia 1994 r. uznane zostały za organy godne potępienia, posuwały się do tak bezpodstawnych i absurdalnych oskarżeń jak np. wobec Ł. Cieplińskiego, wówczas Inspektora Rejonowego AK w Rzeszowie, o rzekomą kolaborację z hitlerowcami. Paradoksalnie, najdłużej trwało postępowanie o unieważnienie wyroku na I ZG WiN, ponieważ w tej grupie sądzony był także płk M. Gołębiewski – cichociemny – a w okresie AK i DSZ – szef Kedywu i komendant Obwodu w Hrubieszowie, który wówczas prowadził działalność zbrojną. Sąd wahał się w przyjęciu wyjaśnień ZG WiN w stosownym piśmie przygotowawczym, dopiero gdy przybyły z USA sam M. Gołębiewski potwierdził we własnych zeznaniach fakt likwidacji szefa PUBP (który mimo uprzednich ostrzeżeń nadal odznaczał się dzikim sadyzmem i po pijanemu zastrzelił na rynku kilka osób), ocenił tę likwidację jako uzasadnioną.

Tak więc w rezultacie wyroki na wszystkie cztery Zarządy Główne WiN zostały wobec wszystkich skazanych i wszystkich zarzutów uznane za nieważne w całości.

V.Stowarzyszenie Społeczno-Kombatanckie WiN

Stowarzyszenie Kombatanckie WiN powstało w dniu 27 X 1990 r., zachowując w tytule tradycyjną nazwę „Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość”. Poprzednio przez rok po zwycięstwie „Solidarności” i zaistnieniu możliwości zrzeszania się, uważaliśmy, że działacze i żołnierze WiN powinni tworzyć środowisko tylko w Związku Żołnierzy AK. Odrębność organizacyjna została przesądzona dopiero po wprowadzeniu do statutu ŚZŻAK zapisu o warunkach członkostwa, których nie spełniają członkowie WiN, nie będący uprzednio żołnierzami AK. Takich zaś było wielu, gdyż w WiN-ie znaleźli się także żołnierze Września wracający z obozów jenieckich, z obozów koncentracyjnych i łagrów, osoby wywiezione na przymusowe roboty, a także młodzi, którzy dorośli dopiero w latach powojennych. Sprawa połączenia się z ŚZŻAK była zresztą stawiana na obu Zjazdach Krajowych WiN w 1992 i 1994 r., na razie jednak nie zyskała uznania większości delegatów. Tymczasem WiN jest członkiem Porozumienia 18 stowarzyszeń kombatanckich AK i znajduje tam szacunek dla swoich działań.

Zarząd Główny WiN nawiązał i utrzymuje bezpośrednią współpracę z Urzędem do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Współdziałanie to układa się dobrze i korzystnie dla obu stron. Złożyliśmy szereg opracowań organizacyjnych przydatnych w pracach Urzędu i całego ruchu kombatanckiego, np. w zakresie weryfikacji uprawnień kombatanckich, spraw socjalnych, scalania organizacji kombatanckich.

Statut Zrzeszenia WiN wskazuje cele typowe dla środowisk kombatanckich, a w szczególności: starania o uzyskanie uprawnień kombatanckich, których reżim PRL odmawiał WiN-owcom, upamiętnianie w różnych formach działalności niepodległościowej WiN, podjęcie działalności wydawniczej, wypowiadanie się w sprawach ogólnych, istotnych nie tylko dla środowisk kombatanckich, lecz dla całego Kraju.

Rekomendacja wniosków o uprawnienia kombatanckie zbliża się już do końca. Zgłaszają się jeszcze te osoby, które miały trudności ze zgromadzeniem wymaganych przez Urząd Kombatantów dowodów. Opierając się na poglądach ogółu członków Zarząd Główny WiN opracował szereg wystąpień o charakterze politycznym, do czego upoważnia nie tylko ustawa o stowarzyszeniach, lecz tradycja Zrzeszenia, które było w głównym założeniu konspiracyjną organizacją opozycji politycznej przeciwko zbrodniczemu reżimowi stalinowskiemu. Dotyczyły one głównie apeli do łącznego działania posolidarnościowych ugrupowań politycznych, których rozbicie groziło przegraną w wyborach parlamentarnych, a następnie po klęsce wyborczej doprowadziło do powrotu rządów lewicy postkomunistycznej. Mamy przy tym świadomość, że kształtowanie przyszłości politycznej Polski leży w rękach młodszych pokoleń, a kombatanci mogą wskazywać na podstawie własnych doświadczeń drogi i warunki zachowania Wolności i Niezawisłości.

Od początku swego istnienia Zarząd Główny WiN przystąpił do działalności wydawniczej. Na wstępie był to bardzo skromny w objętości i szacie graficznej Biuletyn Informacyjny WiN. Spełniał on jednak swą rolę informacyjną wewnątrz organizacji, a także w artykułach problemowych. Po roku ukazał się w znacznie bogatszej treściowo i graficznie formie „Orzeł Biały” jako miesięcznik oparty na wzorach takiego samego tytułu biuletynu Zarządu Obszaru Południowego WiN z lat 1946-1947. Ukazały się również 2 broszury materiałów na I i II Zjazd Krajowy WiN, w których zawarto dość obszerne zestawy artykułów – przedruków lub opracowań źródłowych o działalności niepodległościowej WiN.

Wreszcie koroną wydawnictw stały się „Zeszyty Historyczne WiN-u”. Są one olbrzymią zasługą Andrzeja Zagórskiego, historyka AK, który nie tylko wykorzystał swą poważną wiedzę i zasoby dokumentacyjne, lecz zaprojektował profil tematyczny i przy udziale Ludwika Nalezińskiego realizował wszystkie prace redakcyjne, organizacyjne, rozliczeniowe – aż do kolportażu włącznie – jako prace społeczne. „Zeszyty Historyczne WiN-u” utrzymują dzięki temu rzetelny poziom naukowy i zyskały pochlebne recenzje w Kraju i za granicą, m.in. paryskiej „Kultury”. Ukazało się już 6 tomów „ZH WiN-u”, a na 50-lecie WiN, otrzymamy kolejny siódmy tom. Poza tym przystąpiono do wydawania „Biblioteki Zeszytów Historycznych WiN-u”, których pierwszą pozycją są Materiały do bibliografii WiN – również autorstwa A. Zagórskiego.

Zarząd Główny WiN zamierza uczcić półwiecze WiN-u tablicą pamiątkową na Jasnej Górze, plakatem rocznicowym, kilkoma konferencjami naukowymi i Zlotem Ogólnokrajowym oraz imprezami lokalnymi jednostek terenowych. Pełna realizacja zależy jednak od pozyskania niezbędnych środków pieniężnych.

[1] ZH. Z. 48: 1979, s. 84-87; ks. S. Kluz, W potrzasku dziejowym. WiN na szlaku AK, Londyn 1978, Aneks 5; T. Żenczykowski, Dramatyczny 1945, Londyn 1982, s. 229-233; J. Kurtyka, Na szlaku AK (NIE, DSZ, WiN), ZH z. 94: 1990.

[2] AK V nr 1391, s. 240.

[3] AK VI nr 1930, s. 484-485.

[4] AK V nr 1584, s. 482-484.

[5] Por. K. Kersten, Narodziny systemu władzy. Polska 1943-1948, Warszawa 1985, s. 200-201; J. Kurtyka, op.cit., s. 36.

[6] Por. J. Kurtyka, op.cit., s. 38.

[7] Por. J. Kurtyka, op.cit., s. 35.

[8] Por. Z. Woźniczka, Zrzeszenie WiN, Warszawa 1992, s. 199.

[9] W. Lipińskiemu karę śmierci zamieniono na dożywocie. Zmarł w więzieniu we Wronkach 4 IV 1949 r., prawdopodobnie zamordowany z inspiracji UB (zob. też H. Wereszycki, Lipiński Wacław [w:] PSB, t. 17: 1972, s. 402).